wtorek, 20 września 2011

Swetrowa śmietniczka

Powinnam już jakiś piórnik zmontować ,a ja dopiero ze swetrem dotarłam.Zupełnie nie miałam pomysłu, podziwiałam Wasze projekty a u mnie nic pustka w wyobrażni.Aż tu nagłe przyszło olśnienie patrząc na tekturowe pudełko na różne robótkowe śmiecie.Postanowiłam pudełko ubrać co by nie straszyło swoim wyglądem.
W ruch poszedł mocno rozciągnięty działkowy sweter:

i powstało takie coś - czyli śmietniczka.Przydały się jakieś drewniane guziki kupione kiedyś "niewiadomo po co"Do środka wkłada się foliową torebkę i jeszcze poduszeczka na igły i dla ozdoby i jest wisząca śmietniczka.


szydełkowiec

czyli moja wersja piórnika :)
Obdziergałam pudełko po tabletkach musujących i "włala" - zamykana skrytka na szydełka. Poprzednie były albo za krótkie, albo zbyt łatwo robiły się w nich dziurki i wredne szydła wymykały się chyłkiem... Teraz już im się ta sztuczka nie uda... ;)
 (po więcej zdjęć zapraszam do mnie)

piórnik/organizer

O mały włos zapomniałabym wstawić.Mój piórnik-a raczej organizer biurkowy


 zrobiłam go ze starej doniczki i dwóch kawałków tkaniny


do powieszenia również,bo ma uszko.Ściągany do prania ,bo ma wszyta gumkę.


pozdrawiam Anita

wtorek, 13 września 2011

Recycling

Nadrabiam zaległości. Choć w ostatnim moim poście pokazałam broszkę ze swetra to i obiecałam, ze będzie coś jeszcze ze swetra. I oto moje Drogie Panie jest piornik, a raczej kredkownik ze swetra i zestaw podstawek. Tym oto sposobem obskoczyłam trzy miesiace recyklingiem swetrów. Więcej fotek tutaj.
IMG_6652
 IMG_6662
IMG_6668
IMG_6675  IMG_6673
IMG_6714
IMG_6707
IMG_6719

Ubranko;-)

Ze starymi sweterkami u mnie krucho, gdy tylko przestaję któryś nosić znajduje on nową właścicielkę;-0

Znalazłam jednak stary bliźniak (to chyba też sweterek), z rękawka zrobiłam ubranko dla mojej komórki.


Do ozdoby zrobiłam kwiatek i obszyłam koralikami.

czwartek, 8 września 2011

Sierpniowy sweter

Z małą obsuwą czasową, bo jakoś mi tak się nie chciało i swetry nie chciały współpracować... Jak tylko padło hasło "coś ze swetra" to od razu pomyślałam- mitenki z rękawów! Pomysł nie oryginalny, ale przydatny :)
trochę luźne wyszły, ale damy radę ;) a z reszty swetra mam kamizelkę z golfem :)

poniedziałek, 5 września 2011

Broszka lipcowo–sierpniowa

Bardzo spóźniona biję się w piersi mea culpa, mea culpa. No nie wyrobiłam się w lipcu, nie wyrobiłam sie w sierpniu, wyrobiłam się we wrześniu. Nie brakowało mi czasu, ale weny raczej :)
A oto efekt moich poczynań broszkowo-swetrowych. Bo ta broszka, prosze Państwa, jest ze starego swetra. Jednak żeby nie było, że robię dwa w jednym to zaprezętuję w terminie póżniejszym jeszcze coś innego z tego swetra.
Na tym kończę swój wywód i pozdrawiam!
Do następnego wyzwania!
A wyzwaniem na wrzesień jest piórnik!
A oto moja broszka. Co prawda wygląda na listopadową,więc może powinnam ją nazwać lipcopadową broszką? Zresztą, jaki lipiec taka broszka!
IMG_6627
IMG_6633