środa, 13 czerwca 2012

Torebka makramowa

Byłam całkowicie przekonana, że co jak co, ale wyzwanie torebkowe pójdzie mi jak z płatka.

A tu nie, nie potrafiłam się za nie zabrać. W końcu wczoraj zamiast oglądac mecz Polska-Rosja wzięłąm i ja uplotłam zamiast uszyć. Wyszla bardziej siatka niz torebka.

Dzieło to nie jest, ale córcia zadowolona, że ma nową torebkę do noszenia śniadania do szkoły.

IMG_9685IMG_9697IMG_9691

10 komentarzy:

  1. Extra wyszła ;) Lubię takie plecionki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. oj tam, oj tam siatka... grunt,że dziury nie za duże i można coś w niej nosić;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudna jest! kolorek świetny i jak widać w sam raz na drugie śniadanko :) Nabrałam ochoty na takie letnie torbiszcze, tylko muszę zerknąć co by tu na makaron przerobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna! Smaka mi narobiłaś ... może coś sprubuję popleść. Kolor obłędny!
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  5. super! jak to się robi? podesłałabyś jakieś linki dla zupełnie zielonych? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale fajna. Niezła róbótka do samolotu, bo paluchami można i ostrych narzędzi nie ma :) Bardzo ładna torebka :)

      Usuń
  6. Przypomniały mi siatki z czasów mojej podstawówki, na technice z włóczki nylonowej się takie wiązało. Jednak wtedy wszystkie miałyśmy jeden kolor- bliżej nieokreślony rudawy .
    A ta ma super kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna siateczka ,ja pamiętam z dzieciństwa jak się z takimi sznurkowymi chodziło do sklepu.

    OdpowiedzUsuń
  8. o matko, ile u ciebie różności, taki worek bez dna, no może worek pelen pomysłów!

    OdpowiedzUsuń