wtorek, 3 lipca 2012

Łapka kuchenna.

No to jesteśmy na półmetku - to już 6 zadanie. Ja "zmakatkowałam" łapkę kuchenną! Jak makatka, to koniecznie w kuchni.  Jest to prezent  imieninowy dla mojej siostry (to właśnie ona jest główną bohaterką obrazka - podobno podobieństwo jest uderzające ;) ).

Przód:


   Tył:


Do miłego!
M.




11 komentarzy:

  1. świetna i przezabawna! A co tam przy lusterku dynda, diabełek jakiś?
    dopracowana w każdym szczególe i tył jaki ładny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak,tak, podobienstwo diabelka tez jest uderzajace ;).

      Usuń
  2. Bardzo zabawna łapka i tak dokładnie wykonana -podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. przerewlacyjna!!! boska. widziałam u Ciebie na blogu ale jest tak cudna że jeszcze tu napisze, że jest cudna. I też taka chce.Będę chyab zgapiac...jak będzie trochę czasu. BOSKA!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak śliczna,że w mojej kuchni służyłaby tylko za ozdobę, bo ja wszystkie palę;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za udział w moim candy. Niedługo wyniki, mam nadzieję jednak, że zostaniesz na dłużej ;) Łapka świetna! Sama bym chętnie taką zawiesiła w kuchni! Przepiękna.
    Pozdrawiam, Iwona

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł na prezent!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przypomniałaś mi o czymś! Przecież miałam uszyć mamie takie łapki tylko z filcu w różnych kolorach brązu, w kształcie liści klonu... na jesień będzie jak znalazł :)))

    OdpowiedzUsuń