Czerwcowe wyzwanie wymagało od nas przygotowania makatki.
Gdy do głowy przyszedł w końcu jakiś pomysł, choć późno bo po terminie, wzięłam się za przygotowanie kwiatów... wycięłam pszczółki...
i motylki...
Pikowałam zawijaski....
Aż na końcu powstał wazon z kwiatami, do którego zmieszczą się nie tylko łodyżki, ale również wiele innych skarbów :)
P.S. Pierwszy raz nie zmieściłam się w wyznaczonym terminie :(
Etykiety
2012
styczeń
luty
marzec
Karola
kwiecień
recykling
Maj
Marysia
serce szydełkowe
mięta
Poduszka
barbaratoja
Lipiec
sierpień
12/12
szycie
AniaFin
kapcie
październik
zabawki
Matka Polka
syko
listopad
Diana
czerwiec
niebieski igielnik
LolaJoo
aplikacja
wrzesień
z tworzonka
świeczka
2011
Krzemo
grudzień
makatka
torba
Torba -mata plażowa lub coś na plażę
annakowal
czerwiec organizer
jm
kocyk
torebka
Dasia
domek
pled
wianek
broszka
ocieplacz
AnaYo
Siencja
coś ze swetra
marzycielka
okladka
ramka
bombka
by_giraffe
eight
patchwork
ramka na zdjęcia
świecznik
Sagitta
kalendarz
rękawica kuchenna
Rina
asienka.s
chustecznik
czerwiec organizer czerwiec
edyta350
organizer
poduszki
wrzesien
album na zdjęcia
decu na tkaninie
kulinia
latarenka
mini organizer
okładka
pp
skarpeta
styczń
Elżusia
kwiaty
marisol
minimysz
październik. mięta
piórnik
poprostumama
rękawica kuchenna kulinia
rękawiczka
łapki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Raz to nie zawsze;-)
OdpowiedzUsuńPiękna makatka-organizer;-)
Pięknie i użytecznie, czyli tak jak lubię . I wcale się nie przejmuj - czas rzecz względna a ten lipiec tak szybko przyszedł jak nie wiem co ;) Buziaki!
UsuńMi właściwie też czas tak szybko minął, nim się obejrzałam, a z czerwca zrobił się lipiec :)
UsuńBardzo mi się podoba pomysłz trójwymiarowymi kwiatami! Świetne.
OdpowiedzUsuńM.
Urzekł mnie opis bloga!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda!
Zapraszam na mojego bloga
Świetny pomysł z tymi kwiatami w wazonie ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ,użyteczna i bardzo pomysłowa !!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, no i przydatna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńPiekne, zazdroszcze pomyslowosci i maszyny do szycia!
OdpowiedzUsuńNie raz juz planowalam taki zakup, a jednak ciagle cos wypada.
Nigdy nie szylam, ale czasami podpatrujac takie zdolne bestie jak Ty, mam ochote nauczyc sie tego typu sztuczek :)
Pozdrawiam cieplo!
Zapał i chęci to najważniejsze... ja też kiedyś zaczynałam od zera i nie miałam zielonego pojęcia o szyciu... nadal się uczę... po więcej zapraszam na oszyciu.blogspot.com
UsuńPodziwiam całą makatkę, ale najbardziej- pikowanie! Wiem, ile z tym jest pracy!
OdpowiedzUsuń