czwartek, 8 listopada 2012

kołderka dla maleństwa

I ja mam wielkie zaległości w projektach... Nic mnie nie wytłumaczy, no chyba, że nutka lenistwa ;)
Postaram się nadrobić wszystkie do końca roku. Zacznę od października.
Kołderka-pled powstała w prezencie dla synka koleżanki. Jest to pierwszy mój patchwork. Nie powiem fajna zabawa, bardzo mi się to spodobało i na pewno jeszcze uszyję coś patchworkowego. :)




Jedyne czego mi brakuje to przepikowania po liniach łączących kwadraty. Próbowałam zrobić to zygzakiem, ale się nie udało :( Za nic nie chciał wyjść równo, więc całkiem z niego zrecygnowałam. Muszę pomyśleć o zakupie stopki do pikowania.

2 komentarze:

  1. świetny blog!
    Zapraszam do mnie, kilka nowości kosmetycznych :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba dobranie kolorów i wzorów tkanin, też ostatnio wykańczam kołderkę (pikowanie ... wrrr!) i przyznam, ze przewidywanie efektu połączenia tkanin w patchworkach dla mnie okazało się niełatwe - Tobie wyszło świetnie. Z tego co piszesz spodobał Ci się patchwork, więc podziwiam, podziwiam bo to dyscyplina dla mega cierpliwych :).

    OdpowiedzUsuń