piątek, 25 lutego 2011

Z motylkiem ;-)

  Z powodu wstrętnych wirusów,które nie chciały długo, długo nas opuścić cudem zdążyłam skończyć zadanie w terminie ;-) I dlatego moje serduszko - "łapka" kuchenna została uszyta z tego co miałam w domu ,więc jest taka jaka jest . Oto ona :
przód

tył

prawa i lewa  - razem
 Doszłam do wniosku, że nie umiem wszywać lamówki , i niestety wyszło mi to krzywo :-(

11 komentarzy:

  1. Kochana, no może ty gdzieś tam krzywizny widzisz- ja nie. Ale jak pięknie przepikowane i te motylki! I aż dwie! Baaaardzo ładne :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. super ! ja tam krzywizn tez nie widze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna jest, materiał fajny i ten motylek dodaje jej uroku:)) Jak dla mnie to idealnie wyszła:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś bardzo pracowita, uszyłaś dwie łapki;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podobają te Twoje łapki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromnie mi sie ten material w kwiatki podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyszła! I od razu dwie! U mnie druga wyszła gorzej niż pierwsza, została spruta i czeka na zmiłowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tam też krzywizn nie widzę :) za to widzę kapitalną kokardkę i powysłowe zawijaskowe pikowanie :):) super jest :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo wam dziękuję, aż tyle pochwał :-) To pomaga mniej krytycznie spojrzeć na własne prace :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. O raju. Obejrzałam wszystko z zapartym tchem. Rewelacyjny pomysł!!! Czy się można czasem dołączyć do niektórych projektów?

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładna Ci ona wyszła. Wzorowe pikowanie i uroczy motylek:)

    OdpowiedzUsuń