piątek, 8 lipca 2011

Zbiorczo :)

Dawno nic nie napisałam ale pojawienie się nowego członka w rodzinie sprawiło, że jakoś czasu brakło na publikowanie :)  Na pewno wybaczacie ;) Na internet czasu brak ale w domowej manufakturze jak zawsze coś się działo i oto przedstawiam zaległe efekty. Jako pierwszy -organizer- na przybory dla mojego drugiego synusia. Teraz wpadłam na to, że jest ze swetra więc można by go podpiąć już pod sierpień ale oczywiście postaram się coć swetrowego jeszcze wymodzić.
 Tutaj -okładka- na segregator. Planowałam ją od dawna bo karteczki z przepisami walały się po całym domu. Nie jest to żadna rewelacja ale i siły wiele w to nie włozyłam ;)


Na koniec -broszki-. Pierwszą, moją ulubioną, robiłam już któryś raz, zwykle rozdawałam ją w prezentach. Jest z masy fimo, ręcznie malowana. Drugą zrobiłam już dawno temu ale tez należy do moich ulubionych.
 
Pozdrawiam Was serdecznie

4 komentarze:

  1. to się nazywa skondensowane działanie:P
    organizer bombowy! no i super,że wykorzystałaś sweter. Podoba mi się broszka z fimo-jest cudna. Co do przepiśnika już sam fakt organizacji rozwalonych karteczek to duży plus,a z powodów wiadomych wybaczamy fakt nie przyłożenia się :P

    to się powymądrzałam -oczywiście z przymrużeniem oka:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczny hurt.
    Trzymajcie się zdrowo!!! Starszemu bratu gratuluję rodzeństwa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko fajne i pomysłowe :) Broszka fimo jest prześliczna! Piracki organizer- bomba!
    Gratuluję nowego członka rodziny, niech się chowa zdrowo i szczęśliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję i podziwiam że mając maluszka tak się organizujesz i tworzysz takie fajne rzeczy.broszką z fimo tez się zachwycam.

    OdpowiedzUsuń