niedziela, 16 stycznia 2011

Królik Henryk

Mój królik Henryk. Miałam problem ze zrobieniem zdjęć, bo moja kocica zauroczyła się nim i cały czas próbowała go zabrać. Teraz nosi go, podrzuca, gryzie i już zdążyła odgryźć mu głowę – muszę poprawić i przyszyć mocniej.
jm

8 komentarzy:

  1. no ja się kocicy nie dziwię, że go nie odstępuje na krok- taki elegant, pod krawatem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miała to samo napisać co Karola, jaki elegancki królik pod krawatem :)) fajnisty i kicia również :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ażurek ( czy może hafcik)i krawacik ekstra połączenie;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach jak oni się cudnie tulą - z miłością i z dystansem - aż trudno uwierzyć że został pozbawiony głowy :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Henryk wygląda bosko w tym krawacie

    OdpowiedzUsuń
  6. Henryk to brzmi dumnie :-) Mój kot ma takie imię i tez podbiera córce zabawki. Pewnie imiennika też by pożyczył, pogadali by może o czym ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyżby mu się jakaś Studniówka szykowała, czy w Sylwestra tak zabalował, że się przebrać z krawata nie zdążył ;)?

    OdpowiedzUsuń