W ostatnim momencie zdążyłam:)
Chciałam, aby moja aplikacja była recyklingowa i wykorzystałam materiały, które mam w domu.
Część kwiatków zostało nafilcowanych na sucho, chciałam spróbować tej techniki. Pozostałe kwiatki to aplikacja. I już wiem, że aplikacje to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Wolę uszyć spodnie niż naszywać aplikację.
Powstała taka oto płachta, z której nie wiem jeszcze co zrobię. Póki co muszę od tego odpocząć. Może w przyszłości zrobię z tego poduszkę albo torbę?
Etykiety
2012
styczeń
luty
marzec
Karola
kwiecień
recykling
Maj
Marysia
serce szydełkowe
mięta
Poduszka
barbaratoja
Lipiec
sierpień
12/12
szycie
AniaFin
kapcie
październik
zabawki
Matka Polka
syko
listopad
Diana
czerwiec
niebieski igielnik
LolaJoo
aplikacja
wrzesień
z tworzonka
świeczka
2011
Krzemo
grudzień
makatka
torba
Torba -mata plażowa lub coś na plażę
annakowal
czerwiec organizer
jm
kocyk
torebka
Dasia
domek
pled
wianek
broszka
ocieplacz
AnaYo
Siencja
coś ze swetra
marzycielka
okladka
ramka
bombka
by_giraffe
eight
patchwork
ramka na zdjęcia
świecznik
Sagitta
kalendarz
rękawica kuchenna
Rina
asienka.s
chustecznik
czerwiec organizer czerwiec
edyta350
organizer
poduszki
wrzesien
album na zdjęcia
decu na tkaninie
kulinia
latarenka
mini organizer
okładka
pp
skarpeta
styczń
Elżusia
kwiaty
marisol
minimysz
październik. mięta
piórnik
poprostumama
rękawica kuchenna kulinia
rękawiczka
łapki
Hehe, a ja uwielbiam aplikacje, ale moze to dlatego, ze ja mam ta siateczke do naprasowywania aplikacji.
OdpowiedzUsuńFajnie wygladaja te filcowanki.
Filcowane kwiatki, to fajny pomysł, ładnie to wygląda:))
OdpowiedzUsuńOj, nie podeszło Ci ostatnie zadanie, a może dlatego że tak negatywnie się do niego nastawiłaś.Pracę przecież wykonałaś ładną;-
OdpowiedzUsuńObie jeszcze musimy cóś uszyć;-)
Ech, ciężka to sprawa, ale bardzo dobrze poradziłaś sobie z tym wyzwaniem :) Fajne połączenie filcu z materiałem :)
OdpowiedzUsuń