Tym razem będę pierwsza :) Zrobiłam okładkę na zeszyt do rysunków mojej córki. Zeszyt jest ze sprężynką i dlatego okładka to tak naprawde dwie osobne części by można było nadal swobodnie przekręcać kartki. Do uszytej okładki przyszyłam zalaminowane obrazki mojej dziewczynki. Pochodzą one z tzw. okresu czerwonego, kiedy to dziewczę z pasją rysowało po czerwonych kartkach. Wszystkie elementy pochodzą z jednego rysunku. Dla ułatwienia podam, ze to zwierze na tyle okładki to mysz.
Etykiety
2012
styczeń
luty
marzec
Karola
kwiecień
recykling
Maj
Marysia
serce szydełkowe
mięta
Poduszka
barbaratoja
Lipiec
sierpień
12/12
szycie
AniaFin
kapcie
październik
zabawki
Matka Polka
syko
listopad
Diana
czerwiec
niebieski igielnik
LolaJoo
aplikacja
wrzesień
z tworzonka
świeczka
2011
Krzemo
grudzień
makatka
torba
Torba -mata plażowa lub coś na plażę
annakowal
czerwiec organizer
jm
kocyk
torebka
Dasia
domek
pled
wianek
broszka
ocieplacz
AnaYo
Siencja
coś ze swetra
marzycielka
okladka
ramka
bombka
by_giraffe
eight
patchwork
ramka na zdjęcia
świecznik
Sagitta
kalendarz
rękawica kuchenna
Rina
asienka.s
chustecznik
czerwiec organizer czerwiec
edyta350
organizer
poduszki
wrzesien
album na zdjęcia
decu na tkaninie
kulinia
latarenka
mini organizer
okładka
pp
skarpeta
styczń
Elżusia
kwiaty
marisol
minimysz
październik. mięta
piórnik
poprostumama
rękawica kuchenna kulinia
rękawiczka
łapki
Ojejku, jakie to śliczne. A córcia zdolna, po mamusi pewnie?
OdpowiedzUsuńLecę jeszcze raz obejrzeć zdjęcia, pozachwycać się;-)))
Napiszę tylko,że moja okładka dzisiaj rano została przycięta i przymierzona, tak więc ja się też nie lenię.
Świetny pomysł z tym zalaminowanym obrazkiem :)
OdpowiedzUsuńA myszka- pierwszorzędna :D
cudowna okładka i genialny pomysł, bardzo łądnie połączyłaś sztukę Jagny ze swoją twórczością, brawo Marysiu:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł ,Córcia będzie miała wspaniałą pamiątkę swojej wczesnej twóczości.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper, ślicze rysuneczki:))
OdpowiedzUsuńo kurcze to się nazywa okładka :D
OdpowiedzUsuńSuper !! I pomysł świetny.Ja córki arcydzieła przechowuję w teczce z gumką, może i ja się pokuszę na coś większego niż ta teczka..która się już nie domyka .
OdpowiedzUsuń