Serducha nie są mi bliskie... nie wiem dalczego ale nie przepadam za tym motywem...
Ale zadanie to zadanie :) podołać trzeba :)
Na szczęście Eight nieświadomie mi podpowiedziała i wskazała drogę do tego tutka :)
No i tak oto powstała recyclingowa puszka na ołówki, na którą wykorzystałam zakrętkę po znanej kawie i trzy kolory takiego samego sznurka... klej do tkanin, para upaćkanych rąk i zadanie wykonane :)
U mnie nie widać zdjęcia
OdpowiedzUsuńa teraz? widać zdjęcie?
OdpowiedzUsuńJa widzę i bardzo mi się podoba, to co zobaczyłam :)
OdpowiedzUsuńNo piękne! Serduszka świetne ze sznurka wyszły!
OdpowiedzUsuńBardzo twórcze pomysły,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż widać :)) Super pojemniczek, fajne kolorki i serducha bardzo fajne :))
OdpowiedzUsuńSuper pomysl! Ja niedawno z corka tez owijalam puszki, fajna zabawa!
OdpowiedzUsuńMnie serduszka tez nie sa bliskie i dlatego jakos nie moge sie zabrac do roboty.
No ekstra, nie jedno a nawet dwa serduszka zrobiłaś i puszkę przy okazji ozdobiłaś;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna puszka i ma dwa serduszka :)
OdpowiedzUsuńFajowa :)
OdpowiedzUsuń