niedziela, 26 lutego 2012

Davidoff hearts




Serducha nie są mi bliskie... nie wiem dalczego ale nie przepadam za tym motywem...
Ale zadanie to zadanie :) podołać trzeba :)
Na szczęście Eight nieświadomie mi podpowiedziała i wskazała drogę do tego tutka :)
No i tak oto powstała recyclingowa puszka na ołówki, na którą wykorzystałam zakrętkę po znanej kawie i trzy kolory takiego samego sznurka... klej do tkanin, para upaćkanych rąk i zadanie wykonane :)

10 komentarzy:

  1. Ja widzę i bardzo mi się podoba, to co zobaczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No piękne! Serduszka świetne ze sznurka wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo twórcze pomysły,pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Już widać :)) Super pojemniczek, fajne kolorki i serducha bardzo fajne :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysl! Ja niedawno z corka tez owijalam puszki, fajna zabawa!

    Mnie serduszka tez nie sa bliskie i dlatego jakos nie moge sie zabrac do roboty.

    OdpowiedzUsuń
  6. No ekstra, nie jedno a nawet dwa serduszka zrobiłaś i puszkę przy okazji ozdobiłaś;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna puszka i ma dwa serduszka :)

    OdpowiedzUsuń