sobota, 4 lutego 2012

Na szaro-kapcie

Mam nadzieję,że się nie pogniewacie-ale przypadkiem natchnęło mnie i przeskoczyłam o miesiąc.Moje kapcie "chorobowe"
a teraz biorę się za serce ;p

An

dla chętnych kurs TUTAJ

15 komentarzy:

  1. No prosze! Fajne, ale myslalam, ze mialas ochote na te szyte :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie no, gniewamy się! Jak można było zrobić takie cudne kapcie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne. Ciekawa jestem tylko "jak się noszą". I czy podkleja się do nich jakąś podeszwę? No żeby się nie ślizgały?

    OdpowiedzUsuń
  4. noszą się super,ale się śłizgają:/
    kombinuje już kropki antypoślizgowe

    Niebieski igielniku -dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjne! zwłaszcza teraz, jak na zewnątrz tak mroźno...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pochwalę jeszcze raz, świetny pomysł to zapięcie;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne, robiłam kiedyś podobnego kapcia - świnkę na nogę w gipsie. Musze sobie udziergać podobne na dwie zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kapcie są extra!!!! Już zaglądam do kursu jak je zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajniusie kapcioszki-bamboszki :-)

    OdpowiedzUsuń