niedziela, 19 lutego 2012

Walentynkowy Kaktus

W temacie serca było, nie powiem, w czym wybierać. Parę ładnych godzin spędziłam z google image, aż przed oczami migały mi kolorowe serducha (hmm, chyba że był to objaw zbliżających się walentynek..., a może czytania romantycznych historii o szlachetnych wampirach...). W każdym razie długo nie mogłam sobie czegoś wybrać, a jeszcze zaczęło mnie trochę przerażać odszyfrowywanie zawiłych schematów. Szydełkować lubię nawet bardzo, ale do tej pory skupiałam się zwykle na półsłupkach i trójwymiarowym ich zastosowaniu. Wakacje na górskim odludziu (a może "odneciu") zbliżały się nieuchronnie i koniecznie musiałam coś wreszcie wydrukować. Ostatnim porywem ambicji przewinęłam parę ekranów i moje serce wreszcie zabiło ochoczo na widok pewnego projektu - walentynkowego serca-kaktusa. Tutaj dostęp do dokładnych instrukcji. Dodam jeszcze, że cały K and J dolls blog mnie zachwycił kreacjami z półki "amigurumi" i utwierdził w wyborze trójwymiarowo-szydełkowej formy wyrazu.
A cała robótka zajęła mi może z godzinkę, kiedy to na kanapie w "ferienwohnungu" moje znużone mięśnie regenerowały się po górskiej wędrówce w śniegu po kolana. Jednym słowem bardzo udana urlopowa kombinacja.

25 komentarzy:

  1. aaaaaaaaaaaaaaa!!! to jest genialne! przepiękne! mój absolutny serduszkowy faworyt :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Serduszko, kaktusik podbiło i mnie;-)
    Fajny adres podałaś, dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pikutku, poprostu mnie zabilas tym kaktusem! I jeszce odneciem! Przecudny! Gratulejszyn!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczyny:) Mnie ten pomysł bardzo zachwycił i pomyślałam sobie, że jakby puścić wodzę wyobraźni, to można by cały parapet sobie obdziergać... Ten akurat jest w miarę mały (no jak wszystkie amigurumi), ale gdyby tak powiększyć, czymś obciążyć (wypchany polyestrem nie jest zbyt stabilny)... Mam ochotę na więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. zaje...fajny! I pomysł z obdzierganiem parapetu bardzo mi się podoba :))) Czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne serduszko!!! genialny pomysł i wykonanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. To dopiero cudo o czymś takim to ja mogę tylko marzyć :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, co prawda ja nie robię na szydełku i to zupełnie nie mój klimat ale moja siostra dzierga kolczyki bransolety i różne takie, więc na pewno będę tu zaglądał. Zapraszam też do mnie gdzie już niebawem wcisnę pasję mojej siostry ;)
    mojatworczapakamera.blogspot.com
    Pozdrawiam przEmek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysł i wykonanie SUPER!!!!! aż nie chce mi się wierzyć, że zrobiłaś to cudo w godzinę. Gratuluję!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknościowy kaktusik!!!!!!!Gratuluję !

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. dzięki za pochwały;) O dziwo takie rzeczy robi się dość szybko, jeśli się ma dobry opis (tu jeszcze raz podkreślam, pomysł jest nie mój;) i niezbyt cienką włóczkę (ja używam Schachenmayr Catania, 100% bawełny, świetnie się nadaje do szydełka) to efekty szybko widać, co przy moim braku cierpliwości sprawdza się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. I wyrosło serduszko w doniczce ... Fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super pomysł. Ekstra się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne serce. Znakomity pomysł. Gratuluję. Zapraszam na swojego bloga www.pasjejotki.blogspot.com gdzie prezentuję również serca.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Uroczy kaktusik, jedyny w swoim rodzaju :)

    OdpowiedzUsuń