Bardzo spodobała mi się delikatna świeczka którą zrobiła Krzemo. Ta z aniołkiem .
z motylkami |
Zastanawiałam się czy przyznać się skąd je wzięłam .
A co tam, motylki zostały znalezione w łazience,były na papierze toaletowym u koleżanki;-0
Więc je wzięłam, wydarłam i nakleiłam na świeczkę.
No i nawet z papieru toaletowego można zrobić coś uroczego. :)
OdpowiedzUsuńProszę, prawdziwy artysta wszędzie znajdzie inspiracje! Świeczka piękna i delikatna.
OdpowiedzUsuńLiczy się efekt, gratuluję pomysłu :))))
OdpowiedzUsuńRozłożyłaś mnie na łopatki...:D i fajnością świeczki i pomysłowością. Dostrzec dziełko sztuki w papierze toaletowym... Super! :)
OdpowiedzUsuńno takie mi się jakieś znajome te motylki wydały... ;D
OdpowiedzUsuńświetna robota! a przy okazji- ciekawa serwetka :)
Natchnienie może wpaść w każdej chwili :P Ale wzorek bardzo ładny
OdpowiedzUsuńwow, gratulacje w kreatywności z korzystanie zz wszystkiego co znajdzie się w domu! i tez muszę przyznać, że najbardziej jestem zadowolona z "efektu aniołka" - na zdjęciach dokładnie może nie widać, ale taki delikatny motyw na białej serwetce idealnie wtapia się w świeczkę i najmniej widać, że w ogóle była jakaś ingerencja ;)
OdpowiedzUsuńDelikatny motylkowy wzorek,bardzo fajny. I bardzo mi się podoba serwetka,na której stoi podziwiana świeczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taka świeczka,niezwykle delikatna.Kiedyś widziałam na papierze toaletowym fajny wzorek ale nie domysliłam się że mozna go wykorzystać.Z wyobrażnią u mnie kiepsko.A serwetka piękna,bardzo ciekawy wzór!
OdpowiedzUsuń