A ja już z grudniowym wyzwaniem się pojawiam - (listopadowe jeszcze mi zostało, na razie leży i czeka na lepsze czasy do robienia zdjęć). Mój kalendarz - bardzo jest uniwersalny, może być na każdy rok ;) - wyzwaniowo miał być na 2013 , ale na razie funkcjonuje w wersji grudniowej 2012:
Farba tablicowa, kawałek ściany i trzy drzemki Basi (w trzy dni oczywiście ;) ).
A tu niedoścignione marzenie i inspiracja:
Ściskam zimowo!
M.
Fajny pomysł! Przy dziecku, często się nie pamięta jaki jest dzień:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Przy dziecku, często się nie pamięta jaki jest dzień:)
OdpowiedzUsuńTeraz twoja praca będzie dla niejednej z nas inspiracją;-)
OdpowiedzUsuńSuper miałaś pomysł! Baaaaaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń