niedziela, 16 stycznia 2011

Z sercem na dłoni ;-)))

Mój twór skarpetkowy jest dosyć duży. Na siedząco mierzy 23,5 cm.
Szyłam go ręcznie i miałam ogromną zabawę, gdy powstawał.



Tak mi się spodobał,że zrobiłam mu większą sesję zdjęciową;-)



( Zaczęłam szukać pojedynczej rękawiczki, bo wiewiór też podbił moje serce;-)))

10 komentarzy:

  1. no proszę - do walentynek jeszcze szmat drogi a tu już serca rozdają! skarpeciak słodziak - duży to i jest co przytulić :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki sympatyczny wyraz pyszczka :)))
    Fajne grochy i kolorki :D A serduszko w sam raz na walentynki- widać, że już się przygotowuje, żeby je komuś wręczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajniutki! Świetny pomysł z tym serduszkiem, bardzo mi się podoba:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki milusi, te groszki są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super...a jak fajnie wzorki mu sie ulozyły. kurde a ja jeszcze w polu ze swoim skarpeciakiem

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja corka by go od razu pokochala!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwniam jak ułozyłas te wzorki... rewelacja, nawet ma majtki !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. I od razu ubranko wyszło :-) Fajny :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miękkość i przytulaśność widać nawet z daleka :)

    OdpowiedzUsuń