poniedziałek, 2 stycznia 2012

Bombka

To tylko moje zapominalstwo spowodowało, że nie pokazałam do tej pory mojej bombki.
Zrobiłam ją dla Kasi i wysłałam razem z Tulanem

Taki zwykły karczoch, ale zrobiony ze wstążki w kratkę. Takie lubię najbardziej;-)



To byłoby już wszystko, no prawie wszystko.
Zgubiłam gdzieś zdjęcie chustecznika. sam chustecznik już dawno nie jest u mnie i niezręcznie jest prosić o zdjęcie.
Najwyżej siądę i uszyję jeszcze jeden;-)

4 komentarze:

  1. piękna. Tak się zastanawiam...dużo czasu zajmuje Ci zrobienie takiej bombeczki? ciekawa jestem czy miałabym cierpliwość do tego

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo! podziwiam za cierpliwosc

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna! możemy założyć karczochowe bractwo ;)

    OdpowiedzUsuń