Etykiety
2012
styczeń
luty
marzec
Karola
kwiecień
recykling
Maj
Marysia
serce szydełkowe
mięta
Poduszka
barbaratoja
Lipiec
sierpień
12/12
szycie
AniaFin
kapcie
październik
zabawki
Matka Polka
syko
listopad
Diana
czerwiec
niebieski igielnik
LolaJoo
aplikacja
wrzesień
z tworzonka
świeczka
2011
Krzemo
grudzień
makatka
torba
Torba -mata plażowa lub coś na plażę
annakowal
czerwiec organizer
jm
kocyk
torebka
Dasia
domek
pled
wianek
broszka
ocieplacz
AnaYo
Siencja
coś ze swetra
marzycielka
okladka
ramka
bombka
by_giraffe
eight
patchwork
ramka na zdjęcia
świecznik
Sagitta
kalendarz
rękawica kuchenna
Rina
asienka.s
chustecznik
czerwiec organizer czerwiec
edyta350
organizer
poduszki
wrzesien
album na zdjęcia
decu na tkaninie
kulinia
latarenka
mini organizer
okładka
pp
skarpeta
styczń
Elżusia
kwiaty
marisol
minimysz
październik. mięta
piórnik
poprostumama
rękawica kuchenna kulinia
rękawiczka
łapki
sobota, 14 kwietnia 2012
Z tworzonka, czyli Chanelkowata torebka na konkurs
"Paaani, jemu się tak chce dzisiaj robić jak mnie szczekać!" - powiedział do mnie pomocnik szewca, kiedy po raz trzeci tego dnia pojawiłam się w drzwiach zakładu ściskając w rękach prawie ukończoną skórzaną torebkę.. Do pełni szczęścia i obrazu mego dzieła brakowało tylko zapięcia. Napę sobie wymyśliłam. I ta napa stała na przeszkodzie , żebym ukończyła swój kwietniowy wkład w projekt 12/12.
- To może ja przyjdę za godzinę? - zapytałam odkrywając w sobie ciągle nowe pokłady cierpliwości.
- Może pani...a może tu obok w parasolach nabiją...?
- Obok? W parasolach?
- Tu, dwadzieścia metrów dalej jest naprawa parasoli, napy tez nabijają.
Pofrunęłam. Drżącymi dłońmi podałam panu wypieszczone kawałki skóry i bawełny.
- Usługa ma być ekspresowa, czy za dwa dni pani przyjdzie odebrać?
PFFFff
- EKSPRESOWA!
- No, to cena będzie wyższa.
Zadrżałam...
- Cztery pięćdzięsiąt.
Uff
I już. Miałam ją. Torebkę, na kwietniowe wyzwanie i przedstawiciela na konkurs Łucznika - Wiosna w klimacie retro.
Startuje w kategorii nr 3. - Akcesoria, dodatki, torebki w stylu lat 20 i 50tych. Wybrałam inspirację torebką Chanel 2.55
W lutym 1955 roku premierę miała pierwsza torebka Chanel 2.55, w kwietniu 2012 roku premierę ma moja, inspirowana chanelką. Łucznikowy konkurs dał mi doskonały pretekst, żeby z second hand’owych spodni uczynić coś modnego, inspirowanego klasyką. Torebek nigdy nie za wiele, rzuciłam się zatem na artykuły traktujące o słynnej torebce i bogata w wiedzę ruszyłam do działania, by łączyć modowe epoki. Pierwowzór był pikowany, ale uznałam,że w wiosnę wejdę przebojem. Zamieniłam pikowanie na napowanie - moje kawałki skóry miały napki maleńkie… uznałam, że torebka zyska trochę ostrzejszego rysu. Chanelki początkowo produkowane były w kilku tylko kolorach – czarnym, beżowym, brązowym i…granatowym. Doskonale! Taki właśnie kolor ma moja. Świetnie będzie pasować do modnego w tym sezonie trendu marynarskiego. Każda, miała wnętrze z czerwonej skóry - mnie w środku też czerwono, ale ożywiłam trochę „czeluść” torebki wszywając must have tego sezonu, czyli kwiatową łączkę. Kolejne nawiązania do oryginału, to zewnętrzna, tylna kieszonka (kiedyś na bilecik od wielbiciela, dziś na bilecik…MPK), oraz łańcuszek z przepleciona skórą.
Na początku było tak:
A w trakcie szycia tak:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rewelacja!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrazeniem!
OdpowiedzUsuńno po prostu wow! świetna!!!
OdpowiedzUsuńTaka bardziej wypasiona torebka;-)))
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję pięknie :) Dwa dni mnie w domu "nie było" jak ją szyłam :) ciekawe, co powie Łucznikowe Jury ;)
OdpowiedzUsuńTo już wyższa szkoła szycia.... Ślicznie wyszła :)
OdpowiedzUsuńMoja droga ,chylę czoła ale z Ciebie zdolniacha!!!Dla mnie to też wyższa szkoła szycia.Gratuluję!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń