poniedziałek, 28 maja 2012

Z tworzonka, czyli świeczka dla ambitnych




Majowe wyzwanie było dla mnie wyzwaniem no takim że ho ho. Ambitnym! Z patchworkiem się zakumplowałam ostatnio, a naoglądawszy się cudeniek uszytych sposobem PP (Paper Pieced) zapragnęłam i ja zmierzyć się z tym zadaniem. Wybrałam świeczkę bo: była tematem majowym i... miała tylko 8 elementów. Na początek wystarczy. Technika bardzo mi się spodobała, na pewno się teraz w niej rozszyję z przyjemnością.
A świeczka? (bo to JEST świeczka, ambitni z dobrymi chęciami świeczki się tam dopatrzą ;) ) - przyda mi się do jakiejś bożonarodzeniowej dekoracji.

8 komentarzy:

  1. No i super :) widać, że świeczka! Nowa technika opanowana i jeszcze na święta można wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyny Wasza pomysłowość nie zna granic :)) miała być świeczka i jest :)) Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kapitalne! Troszkę trzeba pogłówkować i można zrobić wszystko w swojej ulubionej technice;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Dzięki temu świeczkowemu wyzwaniu ośmieliłam się spróbować techniki PP i już mam plany jak z niej dalej korzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nooo... narobiłaś mi smaka na PP :). Fantastyczna!
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja oczywiście pierw oglądam fotki,a potem czytam i dlatego pierwsze skojarzenie, że to jest ...łódka he he he
    A to świeczka przecież i jaka ładna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PP polecam daje dużo radości :) A łódkę wybaczam ;) Mój Mąż jeż myślał, że to stateczek ;)

      Usuń